poniedziałek, 25 lutego 2013

Ostatnimi czasy w naszym domku...

Siedzimy dalej we dwie z Kalinką w domu, bo nadal walczymy kalinkowym z ostrym zapaleniem oskrzeli, na granicy zapalenia płuc. Jak do jutra nie będzie poprawy, to do szpitala:((( Na razie jednak jeszcze antybiotyk w domu. 
Mała się nudzi, fiksuje bez przedszkola, które strasznie lubi. Wymyślamy więc różne zajęcia, gry, ale mama ma trochę zajęć domowych i nie może cały czas się bawić. 
Na szczęście, kiedy robiłam zakupy w czwartek w Biedronce w dziale z książkami znalazłam świetne książeczki z zadaniami i naklejkami Wydawnictwa Olesiejuk. Wybrałam oczywiście wersję dla dziewczynek. Mogę ją naprawdę polecić dla 6-8-latki. Ciekawe zadania, piękne kolorowe naklejki, pomysły na różne prace plastyczne z posiadanych w domu materiałów, strony z brystolu z postaciami z bajek i strojami, które wypycha się i można je ubierać tym tekturkowym lalom. Oprócz tego kupiłam tam jeszcze dwie śliczne książeczki dla kocich mam.



Kiedy Kalinka zajmowała się pracami plastycznymi, ja zabrałam się za prasowanie ubranek dla Malutkiej. Zarówno tych po starszej siostrze, jaki i nowych. Później Kalinka miała radość, bo poukładała wszystko pięknie w nowej komodzie i skomponowała "wyjściowy" zestaw ubranek dla siostrzyczki :)





Dziś post taki "codzienny", może mało interesujący, autorstwa pełnoetatowej mamusi. Mam nadzieję, że moi nieliczni czytelnicy nie będą zawiedzeni. 
Dziś jeszcze w ramach rehabilitacji post kulinarny, czyli przepis na pyszny, lekki makaron.

1 komentarz:

  1. Komoda Hemnes... to byla tez pierwsza komoda mojej coreczki!!! Zestaw wyjsciowy prawdziwie wyjsciowy!!! Przytulnie u Was!!!

    OdpowiedzUsuń