Parę lat temu zdecydowaliśmy, że nadszedł czas na zmiany. Po prostu przestaliśmy mieścić się w naszym dotychczasowym mieszkaniu. I tak, gdybyśmy zdecydowali się na budowę domu, na pewno w projekcie przewidziałabym kominek. Jednak my postanowiliśmy kupić mieszkanie gotowe, od developera, w bloku.
Wprawdzie na ostatniej kondygnacji, na tzw. poddaszu, a możliwość postawienia kominka była jednym z argumentów, dzięki którym kupiliśmy je. Jednak po podpisaniu umowy przedwstępnej okazało się, że konieczna jest zmiana projektu całego budynku, nie muszę dodawać, że niezwykle kosztowna.
Po przeliczeniu kosztów, okazało się, że to się nie opłaca nam. Poza tym perspektywa wnoszenia na trzecie piętro drewna i znoszenia popiołu też nam nie pasowała.
Wtedy M. odnalazł biokominki w internecie. Po wielu namysłach i poszukiwaniach zdecydowaliśmy się na to rozwiązanie.
Wersja "podstawowa", z zegarem firmy Karlsson model Sanburst |
Wybraliśmy sprawdzoną firmę Real Flame, model Princeton. Klasyczną, "angielską" drewnianą obudowę, którą przemalowaliśmy na biało (pierwotnie miała kolor burgunda). Biokominek jest jak mebel, można go postawić, gdzie się chce, ponieważ nie jest on podłączony do żadnego przewodu kominowego. Podczas spalania płynnego paliwa wydziela się para wodna i CO2. Potrzebna jest jedynie dodatkowa kratka wentylacyjna w pomieszczeniu. My dobudowaliśmy do ściany, przy której zaplanowaliśmy miejsce na nasz kominek, wypust z regipsów, żeby podkreślić i wyeksponować go. I tyle.
Wersja "wieczorową porą" |
Początkowo paliliśmy w nim paliwem w puszkach firmy Real Flame, teraz przerzuciliśmy się na paliwo, które kupujemy w litrowych butelkach (też Real Flame), skąd paliwo przelewamy do specjalnego, dokupionego wkładu żeliwnego.
Oczywiście w naszym kominku płonie prawdziwy ogień, a kominek daje ciepło. Jednak nie można go traktować jako jedynego sposobu ogrzewania pomieszczenia, ponieważ nie byłoby to zbyt ekonomiczne. Pół litra paliwa pali się ok. 2,5-3h.
Atmosfera jednak jest, urok jest, elegancka obudowa też. Czegóż chcieć więcej?
Oto on i wiele wersji jego wystroju.
Wielkanocny wystrój... |
Boże Narodzenie 2010 |
Zegar został zastąpiony wymarzonym okrągłym lustrem upolowanym w Tk maxx |
Boże Narodzenie 2011 - wersja ze świeżym bluszczem |
Cudowna dekoracja z Ikei - podświetlane choinki i adwentowy kalendarz córci |
I rozpalony ogień... |
W porannym zimowym słońcu... |
Mam nadzieję, że nie znudził Was ten przydługi post o kominku. Naprawdę polecam biokominek jako świetne rozwiązanie dla wszystkich, u których nie da się zamontować tradycyjnego kominka. Nie żałuję wydanych na niego pieniędzy, bo to najładniejszy element wystroju mojego mieszkania...