Nareszcie koniec moich zmagań z wystrojem w sypialni! Projekt pod tytułem "Marinistyczny glamour" uznaję za zamknięty. Nareszcie nic nie muszę tam dodać, zmienić, wymyślić. Zaczęłam w marcu, nigdy bym nie pomyślała, że skończę dopiero w sierpniu! Najpierw złocisty zagłówek nie pasował do białej narzuty w niebieskie wzory. Potem materiał w pasy zamówiony przez internet nie przychodził przez kilka tygodni. Po uszyciu pokrowca na zagłówek okazało się, że teraz nie pasuje do niego narzuta. Zaczęłam więc szukać innej, itd. Nie wspomnę ile razy rozkręcałam ramy wiszące nad łóżkiem i zmieniałam kolory passe partout. Jednak teraz jestem zadowolona z końcowego efektu.
Zobaczcie sami.
 |
Widok od strony wejścia |
 |
Komody i galeria zdjęć rodzinnych |
 |
Zagłówek, część poduszek i zdjęcia zrobione samodzielnie |
 |
Wieczorem robimy nastrój... |
 |
... za pomocą wielu punktowych świateł |
To tyle. Więcej fotek na moim profilu na Deccorii:
http://deccoria.pl/galeria,id,80876,1,morskie-opowiesci-czyli-letnia-wersja-sypialni.html
I co ja teraz będę urządzać??? Muszę szybko coś wymyślić :))
Pa
Śliczne miejsce na ziemi :-)
OdpowiedzUsuńJuż komentowałam na deccorii. Ślicznie tu, a wieczorem nastrój bardzo romantyczny. Wszystko jest świetnie dopasowane. Szczególnie urzekły mnie dekoracje na wiszącej półeczce i tkanina pasiasta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Brawo! Piękna zmiana. Aż trudno uwierzyć, że dodatki tak wpłyną na ostateczny wygląd tego miejsca... bardzo mi się podoba. Warto było się trochę pomęczyć!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Wszystko tak doskonale połączyłaś, żadnych zbędnych detali i przesytu, jest tak jak powinno być.
OdpowiedzUsuńKochana, że ja dopiero teraz do Ciebie trafiłam!:)Cudne mieszkanko, będę tu bywac częśćiej:)pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuń