Jak już wczoraj pisałam, uwielbiam zmiany w naszym mieszkaniu. Wiadomo, że z racji ograniczonego budżetu nie są to jakieś wielkie przemiany. Choć marzy mi się kilka takich. Wiecie jak to jest, urządzamy, dopieszczamy, a za kilka lat stwierdzamy, że coś innego nam się podoba :(
Popełniłam kilka błędów, zwłaszcza urządzając łazienkę. Po prostu, jak już ją skończyliśmy, to doszłam do "tragicznego" wniosku, że chciałabym coś zupełnie innego. Nie uważam, że jest brzydka, tylko marzę o innej. Niestety nie ma szans, żeby ją zmienić.
Dlatego wiem, jakie to ważne, by powoli i bez pośpiechu urządzać swoje cztery kąty. Lepsza prowizorka na jakiś czas, niż błędy, których nie da się naprawić - tak jak z moimi kafelkami w łazience :((
Po tych kilku latach i urządzeniu drugiego już mieszkania doszłam do wniosku, że "baza" czyli meble powinny być raczej neutralne w kolorze (dotyczy to także podłogi) i najlepiej klasyczne, bez udziwnień, jeśli chodzi o kształt mebli. Potem to można poszaleć z dodatkami, które nie są przecież aż tak drogie jak meble, a ściany przemalować można zawsze.
Po tych kilku latach i urządzeniu drugiego już mieszkania doszłam do wniosku, że "baza" czyli meble powinny być raczej neutralne w kolorze (dotyczy to także podłogi) i najlepiej klasyczne, bez udziwnień, jeśli chodzi o kształt mebli. Potem to można poszaleć z dodatkami, które nie są przecież aż tak drogie jak meble, a ściany przemalować można zawsze.
Lubię kanapy z Ikei, głównie za to, że są bardzo wygodne. Mają klasyczny kształt i co bardzo ważne, zmieniane obicia. U nas na razie kremowe, które ubieram zawsze w grudniu, bo ładnie pasuje do nich czerwony kolor świątecznych dodatków. Mam jeszcze dwa inne komplety, szare i jasne w paski.
![]() |
Na kominku dalej świeci wieczorami las z Ikei |
W tym tygodniu wyciągnęłam z komody fioletowe zasłony i poszewki na poduszki, które kupiłam kiedyś w Lidlu. Nawet mąż zauważył, że pokój wygląda inaczej, a to przecież tylko kilka drobiazgów.
Myślę nad zmianą stołu i krzeseł, na biały oczywiście |
Nad stołem charakterystyczna lampa Massive model Fender Eseo |
Perspektywa spod skosa |
Różowo-fioletowe dodatki ocieplają wnętrze |
Zapraszam już wkrótce. Pokażę w końcu pokój Kaliny, mojej pierwszoklasistki, po remoncie. Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze. Uwielbiam je czytać. Zapisujcie się na candy, jeszcze masa wolnych miejsc ;)))
Nominowałam Cię jako LIEBSTER BLOG. Szczegóły na http://mniejslow.blogspot.com/2014/02/nominacja-do-liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie gdy niby wszystko zrobione i takie świeże, ale nie do końca pokrywa się z tym co już nowego się w głowie urodziło. Ja u siebie wiele bym pozmieniała choć już wiele się zmieniło :)). Takim większym wydatkiem były schody obłożone płytkami z balustradą z nierdzewki. Niby ładne ale jakoś do mnie nie przemawiały. Teraz są drewniane i jak dla mnie idealne. Następne zmiany będą w salonie, bo nawet zmieniające się dodatki nie spowodują, że zakocham się w ciemnych meblach. A jeszcze dwa lata temu tak mi się podobały, ale to było zanim zaczęłam przeglądać blogi ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanych i przemyślanych wyborów na przyszłość.
P.S. Sofy z Ikea też uwielbiam - wybór przemyślany :)))
Niby niewielkie zmiany, a od razu troszkę inny klimat. Jak zwykle bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Podpisuję się pod tytułem posta obiema rękami...
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne mieszkanie. Podoba mi się tutaj i zostaje na dłużej.
Ja dopiero zaczynam blogowa przygodę i mój dom jeszcze nie taki wypieszczony jak twój ale staram się.
Ależ ja bym chciała mieć tyle przestrzeni i tyle pomysłów... :)
OdpowiedzUsuńPięknie. Ja też urządzałam się pięć lat temu i miałam "nieco" inny gust, a że zależało nam na szybkiej przeprowadzce, poszłam trochę "po bandzie".
OdpowiedzUsuńTeraz żałuję, ale wtedy nie znałam jeszcze waszych blogów.
Pozdrawiam ciepło
Dorota
www.domekdorotki.blogspot.com)
To prawda, wystarczy zmienić dodatki i wnętrze wydaje się być w całkiem innym klimacie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie w Twoim domku w każdej odsłonie, znam Twoje mieszkanko z Deccorii i zawsze chętnie odwiedzam nowe galerie, cieszę się, że znalazłam Cię również w blogowym świecie )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ależ Ty masz śliczną kuchnię ! :-)) Tzn. całe wnętrze jest bardzo w moim guście :-) ,ale kuchnia mnie ujęła najmocniej :-))
OdpowiedzUsuńPozwól ,że dołączę do grona Twoich obserwatorów :-)